Czas na podsumowanie 2012 roku :)
Witajcie!!
Kochane kończy się rok, a wraz z nim odchodzą do przeszłości jeszcze niedawno żywe sytuacje i zdarzenia. Pewnie dla każdej z Was ten rok zapisał się inaczej. Dla mnie był on najszczęśliwszym ze wszystkich jakie do tej pory przeżyłam, a najważniejszym momentem była chwila, gdy pierwszy raz dotknęłam moje dziecko... Ten rok to nieogarnione pokłady miłości, które z każdą sekundą rosną do kwadratu. To wdzięczność i duma. Wyjątkowy rok...
(...)
Z początkiem roku 2012 rozpoczęła się moja walka o zdrowe włosy. Przed porodem miałam piękną cerę i fajne (rozjaśniane blond) włosy, zaznajamiałam się z olejowaniem i delikatną pielęgnacją. Jednak po porodzie moje włosy zgłupiały (cera też nie była za mądra..). O ile zaraz po farbowaniu kolor był niezły, jasny i równy, to dwa tygodnie po wyglądało to tak...