Trzynasta aktualizacja moich włosów i odrobina tradycyjnego pitolenia:)
Witajcie Kochani,
nadszedł listopad, prawdopodobnie ostatni miesiąc tegorocznej jesieni. Byłoby wspaniale gdyby nadchodząca zima trwała trzy miesiące, wówczas moglibyśmy już powoli myśleć o wiośnie. Tymczasem nadszedł czas na comiesięczne podsumowanie moich włosowych poczynań – a działo się sporo. Zdecydowanie październik zaliczam do miesięcy rozwojowych. Zanim zagłębimy się w szczegóły, pamiątkowe zdjęcie:...