My hair story

20GRU2012

Jak zrobić turban? Część I

Witajcie dziewczyny,

to, że lubuję się w klimatach etnicznych i naturze być może nie jest już dla Was tajemnicą Smile. Mam wrażenie, że z każdym postem odkrywam część siebie. Jednak nie bez obawy, czy zostanie ona dobrze przyjęta, czy też będę tego żałować Smile. Jest mi niezmiernie miło prowadzić dla Was tego bloga i cieszy mnie, i motywuje gdy mnie odwiedzacie, gdy do mnie piszecie. Za to w tym miejscu chcę Wam serdecznie podziękować Smile.

Dziś mam dla Was pomysł jak zrobić turban Smile. Ze mną jest tak, że często instynktownie ciągnie mnie do postępowania na odwrót logice Smile. Latem myślę o przyciemnianiu włosów i marzę o osiągnięciu chłodnego ciemnego brązu. Każda osoba, która farbuje włosy wie, że jest to niebywale trudne, promienie słońca świecą i z brązu robi się rudy Smile. Zimą natomiast zawsze mam ochotę rozjaśnić włosy Smile,  już w tym roku trzy razy wybiłam sobie ten pomysł z głowy Smile. Tym razem w środku zimy proponuję Wam turban, który jest idealnym nakryciem głowy na plażę, choć w moim mniemaniu latem w mieście również idealnie się sprawdza.

Powiedzmy, że dziś Wam go proponuję jako udoskonaloną wersję turbanu z ręcznika, który wykorzystujemy do podgrzewania masek Smile. Kiedy już mamy taką maskę na włosach, nakładamy folię, czapkę, a potem możemy założyć taki piękny turban z chusty i wyglądamy ślicznie Laughing.

Więc jak go zrobić?
Potrzebujemy chustkę - albo dużą:

albo małą.

Brzeg chusty podwijamy,

i dopasowujemy do głowy.

Formujemy dwa ogony

i krzyżujemy je z tyłu głowy.

Chwytamy prawy ogon

i zginamy w pół.

Zawijamy na głowie i końcówkę, albo podwijamy (jeśli chusta jest plastyczna), albo zawiążemy z drugim końcem i dopiero podwiniemy – to zależy od chusty.

Z lewym ogonem postępujemy identycznie.

I mamy turban gotowy Smile.

Tak wygląda z mniejszej chustki.

Pod turbanem fajnie wyglądają wszelkie koki. Tu jest propozycja dwóch, a jutro będzie trzeci Laughing.

 

Ściskam Was bardzo!

Roulina Czeszę Się blog - Jak zrobić turban? Część I starszy post nowszy post
comments powered by Disqus

Komentarze Facebooka: