"Czeszę się" - mój blog

bądź na bieżąco
18GRU2012

Podgrzewanie olejowanych włosów plus maseczka do cery trądzikowej

Witajcie.

Na początku grudnia pisałam Wam o mojej nowej metodzie olejowania i już ją tyle razy testowałam, że spokojnie mogę polecać Smile.  Nakładanie oleju nadal dla mnie najlepsze jest takie, jak opisałam tu oraz tu i tego nie zmieniam. Natomiast zaczęłam podgrzewać olejowane włosy (okazuje się, że mam włosy „ombre” ho ho ho Smile)...

czytaj całość
07GRU2012

Olejowanie włosów po raz drugi (plus 23 pomysły na wykorzystanie oleju kokosowego)

Witajcie,
moje Drogie, dziś mi minął cały dzień w pośpiechu i nawet nie miałam kiedy napisać posta. A temat, który chcę dziś poruszyć wydaje się być niezmiernie przydatnym, więc robię co mogę, aby trochę czasu dla Was wygospodarować Smile. Nie przedłużając zatem, przechodzę do sedna sprawy. Choć o olejowaniu włosów wydaję się, że napisano już wiele, jest to wciąż temat, który ma sporo niejasności. Wiele z Was obawia się olejowania włosów z obawy przed tym, ze będzie je trudno domyć, albo po olejowaniu będą się szybciej nam tłuścić. O moim olejowaniu dość obszernie pisałam tu, dziś dodam tylko, że oleje z włosów można domyć bardzo delikatnymi szamponami, przeznaczonymi do pielęgnacji niemowląt oraz to, że olej najlepiej zmywa olej Smile. Tak więc olejowanie włosów powinno nam ułatwić pozbycie się ze skóry głowy sebum. Dlaczego jednak oleje jednym włosom służą, a drugim nie?...

czytaj całość
02LIS2012

Sesa Oil po raz drugi i gratisowy dziwny szampon

Hmm w zasadzie nie wiem jak zacząć tego posta... Jestem nieco zawiedziona... Nie wiem czy słusznie, być może bezpodstawnie...Nie wiem. Okazuje się, że chyba Sesa bywa różna... W zależności od nie wiem czego. Byłam nieco zdziwiona, czytając skład olejku Sesa na KWC bo był inny niż ten na mojej butelce, ale uznałam że dziewczyny się pomyliły Wink bo przecież ja trzymam ją w ręku i widzę. Dziś mi przyszła kolejna butelka Sesy. Postawiłam na ilość, kocham ten olejek, więc pewnie nawet litrowe opakowanie kupiłabym, a co. Kupiłam Sese 180 ml plus miała szampon gratis więc git - od tego samego sprzedawcy co ostatnio.

Rozczarowanie już zapukało mi do drzwi, ostatnio kiedy zamawiałam Sesę, gdy przyszła paczka czułam się jak chichuachua czekający na spacer. Ekscytacja sięgnęła zenitu po zdaniu „paczka z zagranicy”. Tym razem dostałam ją z Lublina. Ale OK. Pomyślałam – może zamówili więcej jednorazowo z Indii i wysłali mi z magazynu. Do sprzedawcy nie mam żadnych pretensji i wystawię mu pozytywny komentarz na pewno bo olejek był fabrycznie zamknięty nie mógł wiedzieć co to tam jest. Jednak mi po otwarciu mocno mina zrzedła...

czytaj całość
12PAŹ2012

Olej do włosów SESA

Moja SesaSmile. Nie wyobrażam sobie pielęgnacji włosów bez tego olejku... Mogłabym ją nakładać codziennie (ale jednak stosuje zamiennie z innymi olejami, ponieważ uwielbiam różnorodnosć ). Moje włosy ją kochaja, niezależnie ile na nie nałoże olejku, zawsze wszystko spijają. Doskonale je nawilża, wspaniale działa na skórę głowy, pomaga przy walce z wypadaniem włosów, jest wydajna - opakowanie 90ml mi wystarcza prawie na rok, wspomaga porost włosów i okrutnie śmierdzi. Jej zapach na początku kojarzył mi się z męską łaźnią, śmierdzącymi...

 

czytaj całość
01PAŹ2012

Olej do włosów MAHABHRINAGARAJ herbal hair oil

Olej Mahabhringaraj dostałam na urodziny od mamy Smile to po pierwsze, a po drugie kocham indyjskie oleje... więc od progu same plusy Smile.Nie można jednak udawać, że nie ma parafiny w składzie i to na drugim miejscu... No ale to już sprawa indywidualna, czy eliminujemy oleje z parafiną, czy nie. Ja używam Mahanhringaraj na długość włosów oraz jako serum zabezpieczające końcówki (właśnie dzięki parafinie). Tak stosowany sprawdza się bardzo fajnie. Jednak ma silny zapach, porównałabym go do...

czytaj całość
30WRZ2012

Moje olejowanie – czyli jak olejować włosy?

Olejowanie jest zdecydowanie moim ulubionym rytuałem. Robię to przed każdym myciem głowy. To czas na masaż głowy, czesanie, wąchanie i wybieranie olejku. To zdecydowanie coś więcej niż tylko zabieg kosmetyczny. Podczas olejowania relaksuję się, zbieram siły, planuje, wspominam, rozmyślam..i tak dalej i dalej, to prawie jak terapia psychologiczna w spa Smile. Olejowanie rozpoczęłam jeszcze będąc w ciąży czyli już ponad osiem miesięcy temu. Nie wiązałam wtedy z olejowaniem zbyt wielkich nadziei -chciałam sprawdzić czy można ten olej w ogóle domyć, wspominając moją przygodę z podstawówki kiedy to...

czytaj całość