My hair story

11KWI2013

Pielęgnacja włosów prostych i falowanych. Porównanie.

Witajcie moi Drodzy,

dziś mam dla Was małą podpowiedź, porównanie pielęgnacji włosów prostych oraz falowanych. Ponieważ post jest oparty o moje własne, osobiste doświadczenia, dlatego odnoszę się to takich włosów nieco odgórnie pomijając loki Frown. Postępuję tak dlatego, że nie mam żadnych doświadczeń z lokami więc kimże jestem, aby takowym radzić Laughing.

Post inspirowany moim doświadczeniem jak wspomniałam, dlatego proszę nie traktujcie go zbyt poważnie, mogę się mylić. Jeśli zauważycie, że minęłam się z prawdą poprawcie zbłąkaną owieczkęSmile.

No to zaczynamy Smile.

Olejowanie

Włosy proste
Moim włosom służą oleje z grupy jednonienasyconych i wielonienasyconych przy wyraźnym faworyzowaniu jednonienasyconych.Pomocnym składnikiem przy prostowaniu włosów może być parafina zawarta w niektórych olejach (jednak różne włosy różnie na nią reagują). Można również 30 min przed myciem na włosy nałożyć maskę z nafty z żółtkiem - także różna może być reakcja. Olejami olejuję włosy na noc. Rozczesuję włosy szczotką z naturalnego włosia, robiąc jednocześnie masaż skórze głowy. Zawijam w koczek, zabezpieczam szmateczką i kimam Smile.

Włosy falowane
Używam tych samych olejów z tym, że stosuję je razem z odżywką bez spłukiwania „Joanna” i mgiełką aloesową. Nie rozczesuję włosów, wgniatam w nie produkty wymienione wyżej i zawijam luźnego koka. Podobnie zabezpieczając szmateczką kimam Smile.

Mycie włosów

Włosy proste
Niezależnie od rodzaju włosów, według mnie najlepszą metodą ich mycia jest „OMO” z rozcieńczonym szamponem. Zanim jednak przystępowałam do mycia, delikatnie rozczesywałam włosy szczotką (z naturalnego włosia jeśli były po olejowaniau albo TT jeśli były suche) zaczynając od końcówek i idąc ku górze, aż do momentu gdy mogłam bez problemu przejechać szczotką od nasady do końców.

Pierwszym „O” mógł być olej, który nakładałam na włosy poprzedniej nocy – jeśli włosy go jednak mocno wchłonęły nie ma przeciwwskazań, aby nałożyć odżywkę. Na pierwsze „O” zawsze wybieram tańsze lub gorzej działające na moich włosach odżywki/maski. Nakładam odżywkę na zmoczone włosy i w nie ją wmasowuję - omijam skalp. Następnie nakładam szampon rozcieńczony i bardzo delikatnie rozprowadzam pianę po skórze głowy, ale także po włosach (pianę – nie szampon bezpośrednio ) na długości (mimo, że często się czyta o tym, że spływająca piana sama zmyje zanieczyszczenia – ja tam wolę osobiście..). Spłukuję dokładnie włosy wodą.

Następuje drugie „O” i jest to zawsze treściwsza maska na włosy, czasem Hand Made, czasem wosk, jednak zawsze bez silikonów. Moim włosom służyła od początku eliminacja silikonów jednak Wam wcale nie musi Smile. Na tym etapie jeśli docelowo chcemy mieć proste włosy można użyć maski z silikonami takimi jak: dimethicone, amodimethicone, dimethoconol, trimethicone. Silikony trzeba wyczuć ponieważ w zależności od grubości włosów mogą je prostować lub obciążać. Wymienione silikony to te, które są najczęściej spotykane od najdelikatniejszego do najsilniejszego. Używając silikonów należy pamiętać o odpowiednim szamponie, który będzie je mógł bez problemu usunąć z włosów, gdy przyjdzie na to czas Smile. Następny składnik, który może wpłynąć na wyprostowanie włosów to proteiny. Należy jednak uważać bo można łatwo włosy obciążyć, a nawet przeproteinować., co skutkuje suchymi i szorstkimi włosami.

Włosy falowane
Przy włosach falowanych również obowiązują zasady „OMO” opisane wyżej, jednak nie czeszę włosów przed ich zmoczeniem, a dopiero gdy mam na włosach drugie „O” (nakładane od ucha w dół -nie wiem czy wspomniałam...).  Muszę się wspomóc „Latte” gdyż w ogóle mi to nie idzie bez tej maski...Włosy na mokro czeszemy z wyjątkowym wyczuciem. Przy delikatnych falach trzeba uważać, aby nie obciążyć włosów, dlatego eliminujemy silikony, ograniczamy PVP i polyquaternium, obserwujemy zachowanie włosów po proteinach.

Płukanki

Włosy proste
płukanka lipowa i płukanka z siemienia lnianego działają wygładzająco

Włosy falowane
Niestety nie odkryłam jeszcze płukanki podkręcającej skręt – ale wiem, że octowa go nie zniszczy...

Postępowanie po myciu

Włosy proste
zawijam w turban, po chwili nakładam odżywkę bez spłukiwania, rozczesuję i suszę, jeśli zrobię to suszarką to są  proste Smile. Jesli wyschną naturalnie, to mimo tych wszystkich zabieów są delikatne fale. 

Włosy falowane
zanim zawinę włosy w turban – odgniatam nadmiar wody. Są dwie drogi do fal – można ich już nie rozczesywać, aż do następnego mycia, a można je mokre przeczesać palcami czy grzebieniem z szeroko rozstawionymi zębami. Obie drogi są dobre z tym, że druga bardziej przeciwdziała puszeniu włosów (w sensie czesać, a nie grzebień). Odciskam z włosów tyle wody ile się da, nakładam odzywkę bez spłukiwania, psiknę mgiełką aloesową i wgniatam żel lniany. Niczego nie nakładam od ucha w górę. Włosy pokryte żelem lnianym schną same, albo przy pomocy suszarki z dyfuzorem – dopiero gdy są całkiem suche, odgniatam żel i ciesze się faleczkami Smile.

Co w takim razie na skórę głowy?

W obydwóch przypadkach postępuję tak samo - olej "Sesa" podczas olejowania włosów nakładam na skalp oraz "Jantar" także na włosy po myciu (tylko mniej). Czasem ociupinka odżywki mi się tam zawieruszy jednak raczej nie celowo...

Tak to wygląda u mnie, pamiętajcie jednak, że jest to tylko wskazówka. Każde włosy są inne, każde inaczej reagują. Jednym podoba się bardzo delikatna pielęgnacja, dla innych jest niewystarczająca. Są włosy, które przetłuści maska po myciu, są i takie które bez niej będą przesuszone. Aktualnie obserwujemy wielki bum na ekologiczne produkty jednak pamiętajcie, że to też jest biznes.

Dokładnie obserwujcie włosy i skórę głowy jeśli macie problem, to skorzystajcie z porady dermatologa i stosujcie specjalistyczne środki – nawet jeśli skład wydawałby się inwazyjny – są włosy, które potrzebują takiej pielęgnacji. Przede wszystkim nie dajcie się zwodzić, każdy blog kusi fantastycznymi produktami, które zachwyciły testerkę. Jednak pamiętajcie, że jest to zupełnie inny człowiek niż Wy, z innymi potrzebami i oczekiwaniami. A bywa i tak, że opinia jest sponsorowana. Dlatego zachęcam do obserwacji stanu włosów i pod kątem własnych potrzeb przeszukiwania blogów mimo wszystko z lekką dozą ostrożności. Pamiętajcie, że wszystko jest dla ludzi, sęk w tym żeby wiedzieć ile, kiedy i jak Smile.

Taką miałam potrzebę apelu o ostrożność, gdyż ostatnio przeczytałam na jednym z blogów o fantastycznych właściwościach pewnego składnika szamponu, a na drugim o tym, że jest on szkodliwy na tyle, że zabrania się go podczas ciąży i karmienia – dwie skrajnie różne opinie, dwóch bardzo świadomych i cenionych przeze mnie blogerek. Tak więc zanim ulegniemy jakiejkolwiek modzie – sprawdźmy to wzdłuż i wszerz Wink.

 

Pozdrawiam Smile

Roulina Czeszę Się blog - Pielęgnacja włosów prostych i falowanych. Porównanie. starszy post nowszy post
comments powered by Disqus

Komentarze Facebooka: