Ćwiek.
Witam,
dziś mam dla Was na dobry początek tygodnia coś, do czego nie potrzebujecie wybitnych zdolności manualnych, coś co może nadać nowego wymiaru danej rzeczy i coś taniego .
Zawsze ćwieki kojarzyły mi się z nieco tandetnymi (według mnie) latami 80-tymi. Nie chcę nikogo urazić i jestem bardzo otwarta na wszelkie ludzkie miłości, staram się ich nie krytykować, nawet jeśli mowa o zespole Poison .
Zresztą w latach 80-tych żyłam bardzo krótko...
Tak więc ni mniej, ni więcej tak mi się kojarzyły. Być może niesłusznie, być może powinny z punkowcami... Nic jednak na to nie poradzę . Taki był powód, że od nich stroniłam, jak od ognia...
Ostatnio jednak ćwieki zawładnęły DIY-ową strefą. Wszędzie gdzie okiem sięgnąć, tworzą ludzie z ćwieków. Dlatego z góry przepraszam jeśli komuś już się opatrzyły, a jeszcze ja go atakuję...
Pomyślałam sobie, że może spróbuję z tymi ćwiekami... Mam w sumie taką torebkę, której potrzeba zmiany jak rybie wody, więc może właśnie ćwieki....
Zakupiłam więc 200 szt takich drobniutkich, nie chciałam od razu przechodzić do konkretów, wolałam subtelniej zająć się tematem... Ćwiekowy interes jest stosunkowo tani za 100 szt zapłaciłam 6 zł + przesyłka.
Powiem Wam, że już kiedy wbiłam pierwszego wiedziałam, że dobrą drogą idę... Moja torebka wygląda oszałamiająco, przynajmniej według mnie . Różnica przed ćwiekami, a po jest taka jak w zamkniętych oczach i otwartych... Bez porównania. Na zdjęciu nie widać może tego efektu „wow”, ale na żywo wierzcie mi, że z ciotki Klotki zrobił się ciekawy i klimatyczny dodatek. Jestem z tej metamorfozy bardzo zadowolona.
Zostało mi sporo ćwieków dlatego wymyśliłam, że odmienię również stanik...
Być może nie jest to najbardziej oczywisty pomysł, ale myślę, że niektóre z Was się zgodzą ze mną, że za to jest całkiem fajny .
Jedynie pracując z tkaninami, które będą dotykać bezpośrednio skóry, trzeba zwrócić uwagę na to, aby kolce ćwieka bardzo dokładnie wygiąć, zabezpieczając się tym samym przed ewentualnymi otarciami.
Te 200 szt ćwieków to całkiem sporo... mnie jeszcze trochę ich zostało i myślę, co jeszcze zaćwiekować. Powiem Wam nie myślałam, że jest to taka frajda . Trzeba tylko technikę sobie wypracować bo mnie po tej torebce 4 dni opuszek kciuka bolał...
Polecam Wam serdecznie, nie wiem tylko szczerze mówiąc, czy ćwieki są nadal modne...nie ważne. Pamiętajcie, że moda przemija, a styl pozostaje...
Ściskam Was!