"The Wet Brush" - recenzja.
Cześć Kochani,
każdy ma jakiegoś bzika... Jednak ja zamiast chomika przedstawię Wam dziś moją (już nie) nową ulubioną szczotkę do włosów. Wpisów na temat wszelkich „czesadeł” znajdziecie w sieci od groma i być może irytującym jest już każde „nowe odkrycie”. Jednak jestem wyjątkowo zachwycona przedmiotem, który Wam dziś opiszę, dlatego bez zbędnego pitolenia przedstawiam Wam „The Wet Brush”...