Olejowanie włosów - olej i odżywka bez spłukiwania
Cześć Dziewczyny,
odkąd zaczęłam olejować włosy i odrobinę rozeznałam się w temacie, kiedy pokonałam pierwsze schody w postaci odkrywania olejków, które moje włosy lubią – olejowanie stało się moją ulubioną formą pielęgnacji włosów. Prawdę mówiąc nie umiem sobie przypomnieć czasów, kiedy nie praktykowałam olejowania włosów. Teraz używam olejów na włosy, na ciało, na podrażnienia i na wysuszenia .
Na temat mojego zachwytu nad olejami możecie przeczytać Tu, z kolei Tu znajdziecie informacje o dodatkowym wykorzystaniu olejów poza olejowaniem włosów, TU jest podgrzanie włosów podczas olejowania, TU połączenie oleju z wodą i odżywka metodą dłuższą, a TU krótszą.
Dziś mam dla Was kolejny pomysł, który bardzo pasuje moim włosom i może spasuje też Waszym . Moją ulubioną formą olejowania włosów jest metoda nakładania oleju na włosy suche. Trzeba wtedy długo i dokładnie wmasowywać olej we włosy, gdyż łatwo jest ominąć pukle schowane pod wierzchnią warstwą, a chodzi o to, aby odżywić wszystkie włosy. Dlatego trwa to i trwa – czasem mi to nie przeszkadza, a czasem się spieszę...
Postanowiłam więc stworzyć bazę pod olej, która pomoże szybciej i bardziej równomiernie rozprowadzić olejek, a przy okazji jeszcze dodatkowo odżywi włosy. W tym celu użyłam odżywki bez spłukiwania .
Na suche włosy nałożyłam mniej więcej sześć razy większą porcję odżywki, niż przy używaniu jej po myciu – oczywiście nie jednorazowo, porcje kosmetyku wgniatałam we włosy do momentu, aż uznałam że wystarczy . Następnie przystąpiłam do rutynowego olejowania włosów.
Efekt: włosy miękkie, odżywione dokładnie takie, jakich się spodziewałam .
Najbardziej lubię olejować włosy na noc, przy odrobinie kreatywności wcale nie trzeba straszyć domowników tym, co mamy na głowie . Można spiąć włosy w kok, można zawinąć w chusteczkę, można związać chustkę bandamkę w stylu pin up i wyglądać całkiem nieźle . Ważne jest, aby po nocnym olejowaniu zmienić poszewkę, na której śpisz. Ja zawszę śpię na „jaśku” (nie, nie jest to imię mojego męża ) i z olejowanymi włosami nocą, ani rano nie mam żadnego problemu .
Olejowania przy udziale odżywki do spłukania, nie stosuję na noc. Nie wiem jak (głównie) skóra głowy zareagowałaby po takim nocnym odżywczym maratonie, taką formę olejowania wybieram jedynie w ciągu dnia.
Tak więc do wyboru, do koloru , a z okazji pierwszego dnia kalendarzowej wiosny, życzę więcej słońca bo aura przestała rozpieszczać .
ściskam!