Rozgrzewa, podnosi odporność i wspomaga krążenie.... Panie i Panowie czas na imbir :).
Witajcie,
jesień już się całkowicie rozhulała – przynajmniej u mnie za oknem siąpi i już jest coraz zimniej. Jesienna deprecha jednak mnie nie dopada – chyba, że w wykonaniu „Kur” - choć i ta nie dopadła mnie już długie lata... Bardzo lubię jesień
. Uwielbiam ubierać się warstwowo no i berety...
W tym roku nawet nie zauważyłam zwiększonego wypadania włosów w związku ze zmianą pory roku – więc git
Jeśli jednak Was dotyka ten problem to dziś mam... za mało, żeby mówić o przepisie, raczej notkę - bo przecież każda z nas wie jak wiele dobroci może dać nam imbir – czasem trzeba tylko o nim przypomnieć...
To już mój kolejny sezon jesienno-zimowy w towarzystwie imbiru, jestem przekonana co do jego niezwykłych właściwości i dziś Wam opowiem jak ja go wykorzystuje.
Nie będę Wam pisała jak wspaniale imbir działa na nasz organizm w sensie odporności, a wspomnę o tym, że imbir pobudza krążenie krwi. Każda z nas wie, że podstawą szybszego wzrostu włosów i ich ogólnego zdrowia jest dobre krążenie – wniosek nasuwa się sam Jeśli tylko smakuje Wam imbir to polecam pamiętać o nim w ciągu dnia
W sieci możecie zaleźć rozmaite maseczki na skórę głowy, których składnikiem jest imbir właśnie. Osobiście nie stosuję żadnych mazideł na swój skalp (poza dwoma drogeryjnymi wcierkami i jednym olejem), nie mam problemów ze skórą głowy i nie chce tego zmienić – dlatego co do maseczek Wam nie poradzę. Jedyne co mogę powiedzieć to koniecznie przed ich stosowaniem zróbcie próbę uczuleniową – oczywiście jeśli w ogóle takie „cuś” Was intryguje
Wracając. Imbiru najczęściej używam tradycyjnie - w herbacie. Zauważyłam jednak, że najbardziej go czuję nie gdy poćwiartuje korzeń na maleńkie kawałeczki, a kiedy go zetrę na tarce o najmniejszych oczkach... Wówczas pali prawie jak piekło i taki lubię najbardziej
. Niestety wiele zależy od indywidualnego korzonka. Nie każdy - nawet starty - jest tak samo ostry. W każdym razie ja lubię go dodać do „herbatki rooibos” ( o fantastycznych walorach tej afrykańskiej rosliny pisałam TU ) plus cytryna bo cytryna jest zawsze dobrym pomysłem
Pamiętajcie tylko, aby nie dodawać jej do wrzątku.
Po wypiciu takiej herbatki moje wiecznie zimne stopy, dłonie i nos stają się cieplutkie i mam dużo więcej energii. Jak wspomniałam imbir pobudza krążenie jest więc duża szansa, że praktykując rytuał codziennego wypicia podobnej herbatki, za jakiś czas zobaczycie efekty na swojej głowie
. Liczę na efekt zbliżony po pietruszce
czy się przeliczę? Zobaczymy – grunt, że mi cieplutko
A czy wiesz, że...?
W Azji imbir jest uważany za afrodyzjak...
Buziaki gorące jak... herbata z imbirem!
