Olejowanie włosów po raz drugi (plus 23 pomysły na wykorzystanie oleju kokosowego)
Witajcie,
moje Drogie, dziś mi minął cały dzień w pośpiechu i nawet nie miałam kiedy napisać posta. A temat, który chcę dziś poruszyć wydaje się być niezmiernie przydatnym, więc robię co mogę, aby trochę czasu dla Was wygospodarować . Nie przedłużając zatem, przechodzę do sedna sprawy. Choć o olejowaniu włosów wydaję się, że napisano już wiele, jest to wciąż temat, który ma sporo niejasności. Wiele z Was obawia się olejowania włosów z obawy przed tym, ze będzie je trudno domyć, albo po olejowaniu będą się szybciej nam tłuścić. O moim olejowaniu dość obszernie pisałam tu, dziś dodam tylko, że oleje z włosów można domyć bardzo delikatnymi szamponami, przeznaczonymi do pielęgnacji niemowląt oraz to, że olej najlepiej zmywa olej . Tak więc olejowanie włosów powinno nam ułatwić pozbycie się ze skóry głowy sebum. Dlaczego jednak oleje jednym włosom służą, a drugim nie? Ano śmiem twierdzić, że problem nie leży we włosach, a w oleju właśnie. Jakiś czas temu, na samym początku mojej przygody z olejowaniem, używałam oleju kokosowego. Nie miałam wtedy ani pół tej wiedzy jaką mam teraz, nie widziałam nawet za bardzo różnicy we włosach nawilżonych, a nienawilżonych, ale szósty zmysł mi podpowiadał, że dobrze nie jest. Po oleju kokosowym używałam oleju z pestek winogron i włosom zdecydowanie ta zmiana wyszła na dobre. Czas mijał, ja zmieniałam oleje i coraz bardziej zakochiwałam się w olejowaniu. Czytając jakiś artykuł, obiło mi się o oko to jak wiele zastosowań ma olej kokosowy. Pomyślałam, że się z nim przeproszę i może się okaże, że z braku wiedzy myliłam się co do jego wpływu na moje włosy (tym bardziej, że wielu osobom on bardzo pasuje). Jak pomyślałam, tak zrobiłam i o zgrozo. Włosy po oleju kokosowym oklapnięte przy nasadzie, a końce jakby jeszcze cieńsze, fruwają na wszystkie strony. Włosy wyglądały jak zniszczone, a nie jak odżywione. Po wielu miesiącach olejowania widzę co dokładnie mogą zrobić oleje używane regularnie -ale co ważne- dobrane do naszych włosów odpowiednio. Nie wiedząc co jest powodem takiej reakcji moich włosów na olej kokosowy, zaczęłam szperać... i trafiłam. Okazuję się, że oleje się dzielą na jednonienasycone, wielonienasycone, nasycone i inne. Dokładny spis olejów tych grup ma na swoim blogu Kasia i do niej odsyłam – bardzo, bardzo wartościowy wpis.
Moim włosom służą oleje z grupy jednonienasyconych i wielonienasyconych, czyli tak jak Kasi. Mało tego, taki sam mam po nich efekt na głowie. Po olejach z grupy jednonienasyconych (m. in z pestek moreli, brzoskwini, z awokado i oliwa z oliwek),
włosy są mięsiste, grube, zdyscyplinowane (uwielbiam!!). Wielonienasycone natomiast sprawiają, ze moje włosy są delikatne, lekkie, lejące i błyszczące i ten efekt również bardzo lubię (oleje m in. lniany, z pestek winogron, z pestek dyni i konopny).
Nie służą moim włosom nasycone -czyli wszelkiego rodzaju masła i właśnie olej kokosowy. Tak więc Drogie moje, jeśli olejowałyście włosy i efekt daleko odbiegał od wymarzonego, być może użyłyście złego oleju. Pamiętajcie też, że widoczne efekty daje systematyczne olejowanie.
Co zrobić z olejem jeśli nie pasuje naszym włosom?
Przede wszystkim jeśli używamy spożywczych to możemy z łazienki przetransportować je do kuchni i zużyć. Każdy dobrej jakości olej ma tysiące zastosowań. Ja Wam przedstawię kilka tego, który moim włosom nie służy, czyli KOKOSOWEGO.
1.Nawilża skórę zarówno dorosłych jak i dzieci.
2.Działa jak pomadka do ust.
3.Można nim zmyć makijaż.
4.Stosowany pod oczami, zapobiega „workom” i zmarszczkom.
5.Zapobiega oraz leczy rozstępy.
6.Przeciwdziała skórkom wokół paznokci.
7.Wygładza szorstkie pięty.
8.Działa jak naturalny krem.
9.Zmniejsza plamy starcze.
10.Jeśli pasuje włosom, to przeciwdziała ich wypadaniu i je nawilża.
11.Zmieszany z cukrem działa jak peeling.
12.Naturalny dezodorant.
13.Krem do golenia.
14.Wymieszany z sodą oczyszczoną działa jak pasta do zębów wybielająca (nie próbowałam -jeszcze ).
15.Łagodzi zapalenie pieluszkowe u niemowląt.
16.Zapobiega podrażnieniu sutków u matek karmiących.
17.Łagodzi ukąszenia owadów.
18.Łagodzi oparzenia.
19.Przyspiesza gojenie się ran.
20.Łagodzi podrażnienia, obtarcia.
21.Działa antybakteryjnie.
22.Substytut masła w kuchni.
23.Zmieszany z sokiem z cytryny nabłyszcza i poleruje drewniane meble i wiele, wiele więcej.
Jak widzicie oleje są cudowne . Osobiście jestem ich absolutną fanką .
Pochwalę się Wam, że dziś stałam się szczęśliwą posiadaczką oleju z orzechów makadamii (olej z grupy jednonienasyconych)
i coś czuję w końcówkach włosów, że nasza miłość będzie piękna i długoletnia. Olej jest z południowej Afryki, orzechy makadamia z których był tłoczony uprawiane są w Dolinie Levubu .
Pozdrawiam.