My hair story

18CZE2013

DIY Nawilżająco - Odżywiająco - ...Rozjaśniająca :) Maska na włosy Hand Made

Witajcie moi Kochani Czytelnicy,

Dziś będzie znowu kontrowersyjnieSmile. Jak świat długi i szeroki wszędzie wiadomo, że jeszcze się taki nie urodził, co by wszystkim dogodziłLaughing. Dlatego przedstawiam Wam dziś druga wariację na temat maski bananowej hand madeSmile. Kiedy pierwszy raz Wam przedstawiłam, otrzymałam bardzo wiele wiadomości na maila na jej temat właśnie. Utworzyły się dwa obozy jeden, który pokochał maskę i twierdził, że dzięki niej wizualnie włosy dużo zyskały. Drugi, który przeklinał banany w mailu, a w myślach pewnie mnieWink i był bardzo zawiedziony faktem iż „tych cholernych bananów nie idzie wyczesać z włosów”. O szczęście niepojęte, że moi Czytelnicy to kulturalni ludzie i rozmowy były miłe i koniec końców zabawne... Pozdrawiam Was przy okazji bardzo serdecznieSmile, ale do rzeczy czemu jedni dali rade, a inni nie??

Nie jestem przekonana w 100% o tym, że powód w każdym przypadku był taki jak opiszę, jednak w każdej rozmowie, którą przeprowadziłam z osobą od „niezadowolonego obozu” wynikało, że podczas przygotowania maski banan został potraktowany widelcem. W efekcie maska w momencie nakładania na włosy miała grudki bananowe i one stanowiły problem. Dlatego jeśli znajdzie się ktoś, kto będzie chciał wypróbować moją dzisiejszą maziaję, to z głębi serca radzę akurat do zalecenia, aby miksować banana się dostosowaćSmile – reszta, może być taka, jak Wam podpowiada fantazjaWink.

OK. Skoro te kwestie mamy wyjaśnione to zabieramy się do maskowaniaLaughing.

Wczoraj przypadkowo odkryłam, że banan jest nie tylko smaczny, zdrowy, nie tylko odżywia włosy, ale może je także odrobinkę rozjaśnićLaughing. Jak na to wpadłam? Jak część z Was wie z ostatniego posta latem stawiam na minimalizm i maski na włosach trzymam ok 30 min. Dlatego żeby nie przegrzewać skóry głowy, która jest podczas maskowania zakryta folią i nie narażać gruczołów na potencjalne wariactwo... Teoria teorią, a praktyka całkiem innaWink.

Jak zawsze gdy sprzątam, nałożyłam maskę na włosy – przyjemne z pożytecznymWink. Okazało się jednak, że wpadłam w ciąg i sprzątanie mi się przedłużyło, a co za tym idzie czas jaki maska pozostała na włosach także... W efekcie moje włosy ociupinkę zjaśniały... Zainteresował mnie ten fakt i wygrzebałam zdjęcia z grudnia po bananowej masce

i tam również zauważam minimalne pojaśnienie włosów... Może się wydawać, że mi się wydajeLaughing, ale naprawdę są troszkę jaśniejsze... Dla porównania fotka przed bananami.

Jestem skłonna nawet wysnuć tezę, iż to właśnie stosowane przeze mnie maski bananowe są odpowiedzialne za to, że mój kolor włosów się zmienia dość szybko – oczywiście na spółkę z innymi specyfikami, które przez ostatni rok lądowały na moich włosach, a o którym możecie poczytać na bloguSmile.

Maska miała być nawilżająco-odżywcza i taka była. Efekt jaśniejszych włosów to wartość dodanaWink.

Czego użyłam:

1) żelu lnianego w celu nawilżenia włosów (2 łyżki siemienia gotowałam przez 15 min w ok 500 ml wody, przecedziłam, użyłam gluta – nie ziarenek)

2) banana (w celu odżywczym -jak się okazało także rozjaśniającym)

3) odżywkę (taką, która nie daje spektakularnych efektów na moich włosach – tym razem „Alterra”)


4) półprodukty (ja dałam na oko: glicerynę (prognozy mówiły, że nie będzie padał deszczSmile), zatężony aloes i witaminę B5 i B6).

5) I wszystko dokładnie zmiksowałam tak, aby wyszła jednolita masa – bez grudek (!!!)Smile.

Maskę nakładałam przed myciem na suche włosy – szczerze mówiąc nie wiem czy lepiej na suche czy na wilgotne... Ja nałożyłam na suche z wygody.

Maska dobrze się trzymała na włosach, nic nie spływało (dzięki temu, ze była położona na suche włosy), nie przeszkadzało – idealnie, do tego stopnia, że tak jak wspomniałam na początku straciłam rachubę czasu i trzymałam maskę na włosach z 6 godzin... Albo dłużej.

Kiedy moje mieszkanie lśniło już czystością, zmyłam maskę szamponem babydream – włosy były grube i ciężkie. Używając samego szamponu nie ma możliwości, aby rozczesać włosy... Są mega szorstkie, dlatego konieczna jest maska zmiękczająca lub odżywka, po której problem całkowicie znika i włoski elegancko się rozczesująSmile.

Efekt?

Tak było przed bananami:

 

Tak po... Zdjęcie z lampą,

bez lampy,

i na dworze w świetle naturalnym. Razem z dywanem, który piorąc prawie zniszczyłam odkurzacz i w ogóle cyrki były...ech Smile, ale koniec końców czyściusieńkiLaughing.

Tak to było u mnie z bananami, pamiętajcie jednak, że nikogo do niczego nie namawiam, nie kusze i nic nie obiecuję -jedynie dzielę się moimi przeżyciami jak zwykleSmile.  A może komuś coś się przydaSmile

Inne metody naturalnego rozjaśniania włosów znajdziecie TUTAJ i TU Smile

PS
Mam nowy ideał włosów... Widzieliście może Tamarę? Siostrę zwyciężczyni programu "Top Model"... WOW

Tymczasem ściskam Was cieplutko w ten jakże uroczy, słoneczny dzieńSmile.

Roulina Czeszę Się blog - DIY Nawilżająco - Odżywiająco - ...Rozjaśniająca :) Maska na włosy Hand Made starszy post nowszy post
comments powered by Disqus

Komentarze Facebooka: